Idzie ksiądz chodnikiem i zobaczył martwego psa. Idzie do bardzo blisko znajdującego się komisariatu i mówi:
- panowie pies umarł, może coś z tym zrobicie?
Policjanci odpowiadają:
- przecież wy jesteście od pogrzebów! Grupa policjantów się śmieje, a ksiądz odpowiada:
- przyszedłem powiadomić najbliższą rodzinę